Św. Maria Magdalena pochodziła z Betanii, miasteczka położonego blisko Jeruzalem. Była siostrą Marty i Łazarza. Niektórzy nazywają ją postacią ewangeliczną
. Pierwszy raz spotykamy ją na kartach Ewangelii, kiedy przywiedziona została wraz z innymi niewiastami do Jezusa aby uwolnił je z sideł szatańskich. Jej opętanie było szczególne duże, bo jak wspomina św. Łukasz, Chrystus wypędził z niej siedmiu czartów. Odtąd z wdzięczności i z miłości do Jezusa towarzyszyła mu w Jego wędrówkach. O niej mówią niektórzy biografowie, że była tą bezimienną grzesznicą, która podczas wizyty Jezusa w domu faryzeusza Szymona padła Mu do nóg, łzami obmyła Jego stopy, włosami je otarła i namaściła drogim olejkiem. Wtedy to usłyszała od Jezusa: "Odpuszczone są grzechy twoje, idź w pokoju".
A kiedy Jezus nawiedził dom jej siostry Marty, ona siedziała u Jego nóg i słuchała. Marta, która krzątała się by przygotować poczęstunek dla Gościa, była tym zgorszona , że siostra jej nie pomaga, lecz Chrystus bronił Magdaleny, mówiąc: "Marto, Marto troszczysz się i niepokoisz o wiele, a mało potrzeba, albo jednego, Maria najlepszą cząstkę obrała, której nie będzie pozbawiona".
Gdy brat jej Łazarz zachorował wyprawiła poselstwo do Pana Jezusa, donosząc: "Oto zachorował ten którego miłujesz". Ona wierzyła, że Chrystus będąc Bogiem, może go uleczyć.
Jej miłość zawiodła ją pod krzyż Chrystusa na Golgocie. Wreszcie bardzo wcześnie w niedzielny poranek idzie z wonnościami do grobu Jezusa i tu spotyka ją wielka nagroda za jej wierność. Jest pierwszą, która spotyka Jezusa zmartwychwstałego. Jej Chrystus powierza przesłanie do apostołów. Nazywa ją ich apostołką.
Według niektórych pisarzy chrześcijańskich, po wniebowstąpieniu Jezusa, Maria Magdalena udała się ze św. Janem do Efezu gdzie zmarła. Jest też legenda, która mówi, że żydzi pałając nienawiścią do Chrystusa pojmali ją, jej siostrę Martę i brata Łazarza, oraz ich sługę Marcelę i ucznia apostolskiego Maksymina. Wsadzili ich na łódź bez wioseł i wydali na łaskę fal morskich. Pan Bóg zawiódł łódź do wybrzeży Francji. Wylądowali w Marsylii, gdzie Magdalena spędziła trzydzieści lat w jaskini na surowej pokucie. W godzinie śmierci ostatnią Komunię dał jej biskup Maksymin.
Kościół wspomina ją w dniu 22 lipca.